Bośnia i Hercegowina jest miejscem, które warto odwiedzić, aby lepiej zrozumieć skomplikowaną historię i różnorodność kulturową Europy Środkowej i Południowo-Wschodniej. Odkrywanie tego fascynującego kraju jest podróżą do przeszłości, ale także szansą na doświadczenie autentycznego dziedzictwa i gościnności ludzi

Mapa Stref Czasowych Świata Czas na Świecie Bośnia i Hercegowina aktualny czas lokalny Bośnia i Hercegowina w mapie Google X Zegar Światowy Czas w Europie Czas w Australii Czas w Stanach Zjednoczonych Czas w Kanadzie Czas na Świecie Kontakty Darmowe zegary pl Bośnia i Hercegowina - szczegółowa mapa Bośnia i Hercegowina Googlemap plan kraju - mapa dojazdu - drogowa mapa - satelitarna szczegółowa mapa Bośnia i Hercegowina wirtualna, interaktywna mapa Googlemapa, plan kraju, mapa dojazdu, drogowa mapa, satelitarna szczegółowa mapa Bośnia i Hercegowina. Copyright © 2005 - 2022 All rights reserved.

Kraje słowiańskie Kraje słowiańskie to określenie dotyczące grupy państw położonych w Europie Środkowej i Wschodniej. Łączy je fakt, że ich terytorium zamieszkują narody słowiańskie, posługujące się podobnym językiem posiadające podobne wartości, kulturę czy poglądy. Wśród Słowian wyróżnia się prawie 140 różnych grup etnicznym, jednak kraje słowiańskie to 13

7 lipca 2022 Oficjalną walutą obowiązującą na terenie Bośni i Hercegowiny jest tzw. marka zamienna, oznaczona międzynarodowym skrótem BAM. Tym, którzy jeszcze nie wiedzą, podpowiadamy, że jedna marka (BAM) dzieli się na 100 fenigów zamiennych. W obiegu występują monety o nominałach: 5 fenigów, 10 fenigów, 20 fenigów, 50 fenigów, 1 marka, 2 marki i 5 marek oraz banknoty o nominałach: 10 marek, 20 marek, 50 marek, 100 marek i 200 marek. Za jedno euro otrzymamy 1,95 marek zamiennych. Poniżej garść przykładowych cen – Cena litra mleka – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena 12. sztuk jajek – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena 0,5 kilograma świeżego białego chleba – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena kilograma filetów z kurczaka bez kości oraz skóry – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena kilograma białego sera – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena kilograma białego ryżu – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena półlitrowej butelki piwa lokalnego (cena w supermarkecie) – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena butelki wina ze średniej półki – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena butelki whisky – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena butelki wódki – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena kilograma ziemniaków – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena kilograma cebuli – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena jednej główki sałaty – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena kilograma pomarańczy – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena kilograma jabłek – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena kilograma gruszek – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena obiadu w taniej restauracji – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena zestawu obiadowego w fast–foodzie – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena kawy cappuccino – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena kawy espresso – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena paczki papierosów (np. Marlboro) – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena litra benzyny – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena pojedynczego biletu do kina – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena jednej pary obuwia sportowego – PLN ( BAM; USD; EUR). – 1. minuta rozmowy w prepaid – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena pobytu w trzygwiazdkowym hotelu w Bośni i Hercegowinie – PLN ( BAM; USD; EUR). – Cena pobytu w pięciogwiazdkowym hotelu w Bośni i Hercegowinie – PLN ( BAM; USD; EUR). Uwaga! Podane ceny są cenami orientacyjnymi i nie stanowią oferty handlowej. Jaką walutę zabrać do Bośni i Hercegowiny? Bez wątpienia najlepszym rozwiązaniem jest zabranie ze sobą euro. Na miejscu będzie można bez problemu wymienić pieniądze na lokalną walutę. Bośnia i Hercegowina – informacje dla podróżnych – Karty kredytowe i płatnicze są akceptowane w większych sklepach lub hotelach. W małych sklepikach oraz na targach trzeba będzie zapłacić gotówką. – Gotówkę można wymieniać w bankach. Za wymianę waluty jest pobierana niewielka opłata. – Ilość bankomatów w kraju jest wystarczająca. Jakie pamiątki warto przywieźć z Bośni i Hercegowiny? Oto TOP 5 najciekawszych souvenirów: biżuteria; orientalne lampy i lampeczki; rękodzieło – zastawy stołowe, tygielki do parzenia kawy, patery, cukierniczki itp.; bośniacka kawa; miód łąkowy. Zobacz Również

Na brak emocji nie mogli narzekać kibice, którzy przybyli w sobotę 24 września 2022 r. na Stadion Miejski w Rumi. W meczu Włochy - Bośnia i Hercegowina, który odbył się w ramach turnieju kwalifikacyjnego do mistrzostw Europy U-19, walka o zwycięstwo toczyła się do samego końca.
Wypróbuj maporto Filtruj wyniki Sortuj według: Pokaż: 6 produkt(ów) Dinara-Troglavska Skupina-Zapad 1:25 000HGSS 59,90 zł Kamesnica tourist and trekking map 1:25 000HGSS 56,90 zł PP Dinara - Dinara (Sinjal) tourist and trekking map 1:25 000HGSS 59,90 zł Zapytaj o dostępność Bosnia and Herzegovina rock climbing guideTicket To The Moon 219,00 zł Zapytaj o dostępność Via DinaricaBradt 79,90 zł Zapytaj o dostępność Dinara-Troglavska Skupina-Istok 1:25 000HGSS 56,90 zł Zapytaj o dostępność Sortuj według: Pokaż: 6 produkt(ów) Przeglądaj według Opcje zakupów Rodzaj wydania miękka oprawa (1) Działy tematyczne Wspinaczka, kanioning (1) Typ Mapa składana (3) Przewodnik (2) Wydawca HGSS (3) Bradt (1) Ticket To The Moon (1) Cena 0 zł 219 zł 0 zł do 219 zł Mój koszyk Nie masz produktów w koszyku. Porównaj produkty Nie masz produktów do porównania.
Przewodniczący Charles Michel spotkał się z członkami prezydium Bośni i Hercegowiny oraz z przywódcami politycznymi. Wspólnie postanowili zwołać w najbliższych tygodniach w Brukseli spotkanie, by opracować harmonogram priorytetowych reform i umów politycznych potrzebnych do zdynamizowania ścieżki Bośni i Hercegowiny do UE. Bośnia i Hercegowina (bośn. i chorw.: Bosna i Hercegovina, serb.: Босна и Херцеговина, Bosna i Hercegovina), również BiH lub Bośnia – państwo federacyjne ze stolicą w Sarajewie położone w południowo-wschodniej Europie, na Półwyspie Bałkańskim. Graniczy na północy, zachodzie i południu z Chorwacją, na wschodzie z Serbią, a na południowym wschodzie z Czarnogórą. Od południowego zachodu ma dostęp do Morza Adriatyckiego. Jako suwerenne państwo Bośnia i Hercegowina funkcjonuje od marca 1992 roku, kiedy proklamowana została niepodległość Socjalistycznej Republiki Bośni i Hercegowiny, co ostatecznie doprowadziło do rozpadu Jugosławii i było zarazem jedną z przyczyn wybuchu trwającej ponad trzy i pół roku wojny domowej, zakończonej podpisaniem w Dayton układu pokojowego, którego częścią było uchwalenie konstytucji nadającej Bośni i Hercegowinie obecny kształt i ustrój polityczny. Efektem tego jest obowiązujący podział kraju na dwie główne, autonomiczne jednostki administracyjne – Federację Bośni i Hercegowiny oraz Republikę Serbską, a także znajdujący się pomiędzy nimi Dystrykt Brczko. Bośnia i Hercegowina jest członkiem Organizacji Narodów Zjednoczonych, Światowej Organizacji Zdrowia, Rady Europy, Grupy 77, Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, Środkowoeuropejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu, Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, Unii na rzecz Regionu Morza Śródziemnego oraz Inicjatywy Środkowoeuropejskej, ubiega się o członkostwo w NATO, a także jest potencjalnym kandydatem do dołączenia do Unii Europejskiej. Oficjalną walutą jest marka zamienna. Terytorium Bośni i Hercegowiny obejmuje obszar dwóch regionów historycznych i geograficznych – Bośni (zajmującej około 80% powierzchni kraju) oraz Hercegowiny. Jednoznaczne określenie granic pomiędzy nimi nie jest łatwe do ustalenia na skutek długotrwałego związku tych regionów i bycia poddanym wspólnej władzy od czasów średniowiecza. Pierwsze wzmianki o Bośni sięgają połowy X wieku, kiedy bizantyjski cesarz Konstantyn VII Porfirogeneta opisując te tereny użył określenia χωρίον Βοσώνα (gr. mała kraina Bosony). Nazwa kraju najprawdopodobniej pochodzi zatem od rzeki o tej samej nazwie, w czasach starożytnych funkcjonującej pod nazwami Bossina i Bosona, które to z kolei oznaczały płynącą wodę. Pochodzenie nazwy Hercegowina sięga XV wieku, kiedy książę Bośni Stjepan Vukčić Kosača tytułując się użył sformułowania Herzog (niem. książę), tym samym obszar przez niego zajmowany, poprzez dodanie końcówki -ovina (kraj), to Herzegovina. Po ogłoszeniu niepodległości w 1992 roku nazwa państwa początkowo brzmiała Republika Bośni i Hercegowiny, jednakże w uchwalonej trzy lata później konstytucji została ona zmieniona na obecnie funkcjonującą Bośnia i Hercegowina. Chorwacja Czarnogóra Serbia Bośnia i Hercegowina oczarowały nas totalnie. Niesamowity kraj z trudną historią. Warto poświęcić trochę czasu na jego zwiedzanie. Bośnia i Hercegowina kusi orientalną egzotyką, niskimi cenami i takimi widokami Bośnia i Hercegowina jest jednym nadal z najmniej poznanych i najbardziej nieodkrytych państw starego kontynentu. Odium tragicznej wojny domowej z lat 1991-95 ciągnie się za krajem już ponad dwadzieścia lat. Ja sam nie mogę powiedzieć, żeby mnie to nie dotykało. Sarajewo było ostatnią stolicą byłej Jugosławii, jaką odwiedziłem. Nie mogę do dziś dnia powiedzieć właściwie dlaczego. Prawdopodobnie zostały w mojej psychice obrazy, jakie codziennie oglądałem w polskiej telewizji w latach 90. Jadąc w 2015 roku autobusem z Beogradskiej Glavnej Autobuskiej Stanicy na dworzec Istocno Sarajevo, czułem autentyczny niepokój. Oto zobaczę Sarajewo, legendarne miejsce Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 1984, miasto gdzie rozpoczęła się I wojna światowa. Od tego czasu Bośnia i Hercegowina to jedno z najbardziej intrygujących miejsc na mapie moich podróży oraz najbliżej Polski orientalne państwo w Europie. Dziś Wam opowiem, dlaczego i po co właściwie warto, a nawet trzeba zajrzeć do tego niezwykłego kraju. Przez długo lata po wojnie domowej państwo było i w dużej mierze nadal jest, białą plamą na turystycznej mapie Europy. Charakterystyka geograficzno-przyrodnicza Bośni i Hercegowiny Bośnia i Hercegowina to górzysty kraj położony w południowo-wschodniej Europie, w zachodniej części Półwyspu Bałkańskiego. Kraj graniczy z Chorwacją, Serbią i Czarnogórą. Niewielką, 24-kilometrową część południowej granicy stanowi pas wybrzeża nad Adriatykiem. Nazwa państwa pochodzi od dwóch historycznych krain – Bośni, zajmującej częśc północną (ok 80 % powierzchni) i Hercegowiny na południu. Granica między nimi nie jest ściśle określona. O niezwykłym pięknie Bośni i Hercegowiny stanowią Alpy Dynarskie. Zajmują one większość terytorium tej byłej jugosłowiańskiej republiki. Aby uświadomić sobie, jak bardzo górzystym jest ona krajem, wystarczy powiedzieć, że 90% jej obszaru położone jest powyżej 200 m Bośnia i Hercegowina raczej na pewno nie będzie tak popularna turystycznie, jak Albania, Chorwacja czy nawet Słowenia i Macedonia. Myślę, że to bardzo dobrze, bo ja tłumów nie lubię. Jednodniowe wycieczki, które wpadają ze Splitu do Mostaru, pozwalają Polakom na chwilę zajrzeć do Bośni. Ja chciałbym, abyście dzięki mojemu artykułowi, zaglądnęli tam na dużo dłużej. Gdy planowałem obecny rok w podróży, zastanowiłem się, gdzie mnie najbardziej ciągnie. W 2018 roku byłem kolejne trzy razy w Czarnogórze, kilka dni po raz 16 w Serbii i aż trzykrotnie w Macedonii. Teraz serce mnie ciągnie do Bośni i Hercegowiny. Gdyby nie to, że mam już bilety na marzec do Gruzji, wróciłbym tam już wtedy. Na razie muszę czekać do czerwca i września, kiedy będę w BiH dwukrotnie. Co mnie tak tam gna i dlaczego warto, abyście także i Wy tam zajrzeli, dowiecie się z kolejnych akapitów notatki. Sarajewo moje Sarajewo, czyli Bośnia i Hercegowina w pigułce Sarajewo to Bośnia i Hercegowina w pigułce Czerwiec 2016 roku w Sarajewie Wrzesień 2015 roku na Bascarsji Tęsknię za Sarajewem. To moja ulubiona, razem ze Skopje, stolica na Bałkanach. Miasto ma niesamowitą, orientalną atmosferę i jest najbardziej egzotycznym, najbliżej położonym Polski miejscem. Sarajewo jest niepowtarzalne. To nie tylko Bośnia i Hercegowina w pigułce. Kiedyś to była cała Jugosławia w jednym miejscu. Obecnie miasto jeszcze liże rany po wojnie a specyficzny smutek cały czas w nim czuć. Dla mnie w nim ciagle jest jeszcze jakiś ból. Jednocześnie chyba nie ma piękniej położonej stolicy w Europie, wieczorne nawoływania do modlitwy z minaretów potrafią sprawić ciarki na plecach a zapachy z tradycyjnych cevabdżinic kręcą w nosie i brzuchu. Stolica Bośni i Hercegowiny to miejsce spotkania Wschodu z Zachodem, spotkania wielu kultur, tradycji i religii, które przenikały się tu przez wieki. Jest to miasto wyjątkowe i eklektyczne, niepodobne do innych stolic europejskich. Sarajewo w „Chwili na Miłość” W trakcie pisania tego artykułu czytam powieść „Chwila na Miłość” pani Joanny Stovrag. Powiem szczerze, że spodziewałem się zwyczajnego romansu (których nie lubię), tymczasem w książce jest dużo, dużo więcej. Autorka w bardzo udany sposób pokazuje wspólnotę, jaką dla wszystkich stanowiło Sarajewo przed wybuchem wojny domowej. Studentka z Polski przyjaźni się z Serbkami, Chorwatkami, Czarnogórkami i wszyscy z Jej znajomych mają się za i czują się Jugosłowianami. Pierwsze rozdziały książki pokazują, jak wyglądało, jak żyło, jak funkcjonowało i jakie było Sarajewo i Bośnia i Hercegowina w czasach Jugosławii. Była to najbardziej wymieszana etnicznie republika a Sarajewo najbardziej multikulturową stolicą w byłej Jugosławii. Ja Sarajewo uwielbiam za wiele rzeczy: piękne położenie geograficzne, fantastyczne jedzenie, sarajewskie tramwaje, niesamowitą atmosferę pełną ciepła i gościnności. Bośnia i Hercegowina, wtedy jako część Jugosławii, gościła właśnie w Sarajewie w 1984 roku Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Przemierzając miasto, odkryjecie że przez wiele stuleci żyli tutaj zgodnie obok siebie wyznawcy różnych religii: zobaczycie katolickie kościoły, cerkwie, synagogi i meczety. Według danych z 1991 roku mieszkało tutaj ponad pół miliona obywateli: 49,3% Boszniaków, 29,9% Serbów, 6,6% Chorwatów i 14,2% innych nacji. Od kwietnia 1992 roku do końca października 1995 roku miasto doświadczyło najdłuższego oblężenia w najnowszej historii Europy. Zginęło ponad 12 tys. osób, 60 tys. odniosło rany a 150 tys., opuściło swe domy. Hercegowina, czyli znacznie więcej niż Mostar Piękne stare miasto w Trebinje Wspaniały Pocitelj Pocztówkowe stare miasto w Mostarze Jedną z krain geograficznych, z jakich składa się Bośnia i Hercegowina, jest zajmująca południowo-zachodnią część Federacji Bośni i Hercegowiny, kraina ze stolicą w Mostarze: Hercegowina. Obok Sarajewa, Mostar chyba jest miejscem najczęściej odwiedzanym przez Polaków. Prawie każda wycieczka autokarowa ze Splitu tutaj zagląda. O samym grodzie nad Neretwą napisaliśmy więcej TUTAJ – KLIK. W tym akapicie chciałbym, abyście dowiedzieli się, że ta śródziemnomorska część kraju ma do zaoferowania zwiedzającym znacznie, znacznie więcej. Jest pięknym, wyżynno-górskim rejonem, gdzie większość obszaru stanowią wapienne płaskowyże. Mamy tutaj największą w kraju krasową kotlinę – Popovo Polje. Przez Mostar przepływa piękna, szmaragdowa Neretwa a w hercegowińskim klimacie rosną figi, granaty, owoce cytrusowe i winogrona, z których produkuje się znane w całej byłej Jugosławii wina. Co oferuje nam Hercegowina? Zamieszkała przez 400 tysięcy mieszkańców Hercegowina oferuje nam, oprócz wspaniałego Mostaru (w którym żadnej atmosfery grozy, śmierci i wojny nie ma, jak piszą zidiociałe blogerki), piękne, ottomańskie stare miasto w Pocitelju (nasz wpis TUTAJ – KLIK), położone na końcu świata moje ulubione Trebinje – miasto słońca, wody i wina (nasz wpis TUTAJ – KLIK), niesamowity klasztor Derwiszy w Blagaju wraz z pięknym wywierzyskiem rzeki Buny (nasz wpis TUTAJ – KLIK, a także znacznie, znacznie więcej. Warto wspomnieć o jednej z najpiękniejszych tras kolejowych w Europie, jaką jest linia z Sarajewa do Mostaru. Nie wszędzie jeszcze udało mi się dotrzeć: Wodospady Kravica, Radimilja oraz Medjugorje nadal na mnie czekają. Moje ulubione rzeczy w Hercegowinie, za którymi tęsknię to stare miasto w Mostarze oraz położone na końcu świata Trebinje. Hercegowinę widziałem łącznie z zeszłym rokiem czterokrotnie. Moim miejscem na ziemi na Bałkanach w ogóle, jest niewielkie Trebinje, położone blisko granicy z Czarnogórą, już w serbskiej części BiH. Miasto słońca, wina i platanów oczaruje niektórych pięknym położeniem, mega zrelaksowaną atmosferą oraz szokująco niekiedy wręcz, niskimi cenami. Z drugiej strony widać jednak, że nadal jest biednie, a serbska część kraju stoi pod względem ekonomicznym jeszcze gorzej, niż chorwacko-boszniacka. Na niektórych blogach prowadzonych przez niezbyt mądre blogerki, można przeczytać o jakimś zapachu krwi, smaku wojny i nienawiści w powietrzu w Mostarze. Nie wierzcie w te bzdury, pisane w celu wywołania przez sprzedajne autorki sztucznej sensacji i ogromnej ilości odsłon na stronie. Hercegowina (tak jak cała Bośnia i Hercegowina), jest absolutnie bezpieczna. Fakt, widać ślady ogromnych zniszczeń wojennych, ale one co najwyżej mogą skłonić nas do refleksji, nad tym, co tutaj się kiedyś działo. Rany nadal są między narodami głębokie, ale atmosfera to: zapach pysznego jedzenia, południowy luz i relaks przy kawie, piękna bałkańska muza oraz dużo, dużo słońca. Plus fantastyczne widoki oraz typowa dla tego rejonu byłej Jugosławii, gościnność. W połączeniu z jeszcze niskimi cenami (zwłaszcza w porównaniu do oszalałej, pod tym względem, Chorwacji), dziwię się, że tak niewielu naszych rodaków tu zagląda. Bośnia i Hercegowina to także i takie spotkania Bośnia, czyli góry, wodospady, rzeki i sarajevski burek Bośnia to wielowiekowa kraina meczetów Gór, strumieni, wodospadów oraz zamków Bośnia, czyli jedna z dwóch krain geograficznych Bośni i Hercegowiny, kiedy odwiedziłem kraj pierwszy raz w 2015 roku, absolutnie mnie urzekła. Uwielbiam góry oraz zróżnicowaną rzeźbę terenu. Polska, dla mnie przynajmniej, jest nudna i nieciekaw, ponieważ płaska jak naleśnik. Gdy jechałem autobusem z Belgradu do Sarajewa, nie mogłem uwierzyć, iż niecałe 250 kilometrów będziemy jechać 8 godzin. Rzeczywiście, podróż tyle trwała a ukształtowanie powierzchni kraju, jest absolutnie fantastyczne. Bośnia to góry, pustkowia, owce, strumyki, górskie rzeki, piękne parki narodowe. Dla miłośników natury, szczególnie piękna będzie wschodnia Bośnia i Hercegowina. Tereny ciągnące się przy granicy z Serbią i Czarnogórą robią oszałamiające wrażenie podczas jazdy busikiem z Sarajewa do Podgoricy. Mija się górskie pustkowia, porośnięte lasami i pocięte kanionami, wzdłuż pięknej rzeki Driny. Wschodnia Bośnia i Hercegowina Wschodnia Bośnia i Hercegowina to jeden z najdzikszych i najpiękniejszych rejonów Europy. Rzeka Drina płynie tutaj na długich odcinkach głębokimi kanionami i skalistymi wąwozami. W Visegradzie możemy podziwiać słynny most Mehmeta Paszy Sokolovića, z listy UNESCO. Przy granicy z Czarnogórą wznoszą się najwyższe w kraju masywy górskie, które znalazły się pod ochroną Parku Narodowego Sutjeska. Smutnym świadectwem niedawnej historii jest wielki cmentarz ofiar masakry w Srebrenicy. W zachodniej części kraju moim ulubionym miejscem jest chyba Travnik. Słynie z pięknego, kolorowego meczetu, okazałej twierdzy, Ivo Andrića oraz trawnickich serów. Miasto jest także przepięknie położone i posiada super atmosferę. Drugim, ładnym punktem zachodniej Bośni jest Jajce. Leży ono na jajowatym wzgórzu, przy ujściu rzeki Plivy do Vrbasu. Mamy tutaj ruiny zamku królów bośniackich, stare miasto oraz u jego stóp ogromny wodospad. Jest to jedno z najpiękniejszych miejsc w całej Bośni i Hercegowinie i takie, do którego chciałbym ponownie w tym roku wrócić. W zachodniej części kraju warto zajrzeć także do Parku Narodowego Una i Bihaća. Nawet w szczycie sezonu turystycznego będziemy mogli odpocząć od tłumów i cieszyć się ciszą i spokojem. Bośnię poznałem znaczniej mniej, niż Hercegowinę i zamierzam te zaległości w 2019 roku nadrobić. Będziemy tutaj w czerwcu oraz wrześniu i już nie mogę się doczekać. Bośnia i Hercegowina to kraj cały czas czekający na odkrycie i jeden z najpiękniejszych w Europie. Dla Was mam jeszcze filmik, panoramy oraz galerię zdjęć i zaproszenie do naszego fejsbooka:) Bośnia i Hercegowina na filmie Galeria zdjęć (KLIK) Widok na Sarajewo ze wzgórza Bijela Tabia Cmentarz wojskowy na Kovacima Flaga Bośni i Hercegowiny Sarajewo to Bośnia i Hercegowina w pigułce Sarajewo to bajkowe widoki Nad rzeką Milijacką Piękny kolor wody Suche gory wokół Stolac w Hercegowinie Blagaj Wywierzysko rzeki Buny Słynny klasztor Derwiszy Blagaj Moje ulubione koła nawadniające w Trebinje Monastyr Tvrdos koło Trebinje Typowa wieś w Hercegowinie Cerkiew Hercegovacka Gracanica Stare miasto w Trebinje Bajkowe domki w Travniku Moje ulubione miasto zachodniej Bośni Położenie także absolutnie fantastyczne Środkowa i zachodnia Bośnia wygląda tak A to już Travnik Travnicka twierdza Jeżeli podobał Ci się nasz wpis oraz Bośnia i Hercegowina a chciałbyś więcej informacji, zdjęć oraz filmów zapraszamy do wsparcia naszego bloga i polubienia NASZEGO FEJSBOOKA. Dziękujemy 🙂 🙂 🙂 ZAPRASZAMY POZNAJCIE LEPIEJ PIĘKNĄ BOŚNIĘ I HERCEGOWINĘ 🙂 🙂 🙂
o Unii Europejskiej w Twoim własnym języku. Jeśli masz pytania na temat Unii Europejskiej, możesz wypełnić ten formularz online. Nasza strona o UE łatwa do czytania i zrozumienia, skierowana do wszystkich, również do osób z niepełnosprawnością intelektualną.
Najwyższym szczytem Bośni i Hercegowiny jest Maglić o wysokości 2386 m Położony jest w Górach Dynarskich na granicy z Czarnogórą, na terenie Republiki Serbskiej (jednej z części Bośni i Hercegowiny, nie mylić z państwem Serbia). Najbliższa miejscowość to Tjentiste. Pierwsza moja próba z Magliciem miała miejsce w trakcie weekendu bożociałowego. Wspólnie z kolegą Siwym wybraliśmy się w tamtą część Bałkanów i jednym z punktów wyjazdu był Maglić. Siwy jednak od razu deklarował, że raczej na szczyt wchodził nie będzie. Do Tjentiste jedziemy po zwiedzaniu Sarajewa, dojeżdżamy późnym popołudniem. Oglądamy monumentalny pomnik ku czci jugosłowiańskich partyzantów z czasów II wojny światowej, a potem rozglądamy się za noclegiem. W budynku (chyba) parku udaje nam się dostać namiary i telefonicznie umawiam się z panią wynajmującą swój domek. Cena przystępna, dodatkowo pani jest z kierownictwa Parku Narodowego Sutjeska, gdzie pracuje tez jej mąż (który częstuje nas jakąś przepalanką). Uzupełniam (czy raczej potwierdzam) wiedzę którą posiadam – trzeba skręcić w boczną drogę przy nieczynnej stacji benzynowej, a następnie jechać jak długo się da i jednym ze szlaków iść na Maglić. Wyjeżdżamy rano, skręcamy przy stacji i pniemy się w górę. W pewnym momencie droga się rozwidla – w lewo oznaczenia „Maglić”, a w prawo „Trnovacko jezero”. Jedziemy w lewo- szlak rozpoczyna się na przełęczy, jest słupek z tabliczką. Tu już trzeba zostawić samochód i rozpocząć próbę – zgodnie ze znakiem na szczyt jest niecałe 6 km. Idziemy póki co razem, po mniej więcej pół godzinie wychodzimy z lasu w kosówkę, a potem na szeroką polanę, skąd dobrze widać skalisty Maglić. Siwy ostatecznie decyduje że nie wchodzi i poczeka na polanie, ja pełen optymizmu idę dalej. Wiem że po drodze będą fragmenty ze stalową liną, pełniącą funkcję naszych łańcuchów. Nieprzyjemności zaczynają się już pod pierwszym z takich miejsc – pod nim zalega szerokie śnieżne pole. Śnieg jest miękki, taki „rozmemłany”, źle się po nim idzie. Pokonuję ten fragment, idę dalej i dochodzę do żlebu szerokiego na jakieś 15 m, w poprzek którego trzeba przejść. Niestety -w żlebie śnieg, a w dół ciągnie się na dobre strome 150 m. Zauważam że żleb jest ubezpieczony liną, tyle że lina leży pod śniegiem i za cholerę się jej nie wyszarpie. Do kitu… śnieg jest bardzo niestabilny, miękki, ciapowaty i nawet raki (których i tak nie mam, zaledwie raczki) niewiele by pomogły, bo w nic by się nie wbiły. Trochę kombinuję jakby żleb obejść skałami górą, ale że wspinacz ze mnie nie za dobry, odpuszczam – tym bardziej że wejść nie sztuka, gorzej zejść. Nic nie wymyślę, no kilkanaście metrów do przejścia ale ryzyko poślizgnięcia niemal pewne. Zawracam, ale wciąż nie tracę nadziei – jest wcześnie, spróbuję od drugiej strony. Wracam raportując Siwemu co i jak i wracamy do auta, którym tym razem kierujemy się na tym rozjeździe na Trnovacko jezero. Tam wyjeżdża się na sporą halę – miejsce o nazwie Prijevor. Są tam oznaczone początki szlaków oraz tablica z (wreszcie!) mapą, gdzie wreszcie można się przyjrzeć opcjom. Z Prijevora da się na Maglić iść „na wprost” lub okrężną drogą przez to właśnie jezioro. Znak na Maglić pokazuje co prawda tylko 1,9 km, ale aż 3h – niemniej jednak decyduję się spróbować, Siwy zostaje przy aucie. Po chwili docieram do chatek, z wyglądu jest to jakby schronisko, ale teraz zamknięte. Szlak dość szybko zaczyna piąć się w górę coraz bardziej stromo i stromo, najpierw trzeba sobie pomagać dłońmi, a potem znów pojawiają się stalowe liny. Widzę że znak na dole nie kłamał i łatwo nie będzie. Niestety znów coraz częściej pojawiają się większe i mniejsze płaty śniegu, niektóre z nich zalegają w bardzo niebezpiecznych miejscach, a tu poślizgnięcie może naprawdę drogo kosztować. W dodatku te liny są w bardzo złym stanie, niekiedy przerwane, niekiedy haki mocujące do skały są wyrwane. Gdy lina wali mnie w nos i leci mi krew, a przed sobą widzę kolejny śnieg w miejscu, gdzie już kurde muszę się poślizgnąć co najmniej przy schodzeniu, decyduję że i stąd zawracam – bo znów, może i wejdę, ale co potem?. Schodzenie też proste nie jest. Napotykam też innych ludzi – to grupa Chorwatów, mniej więcej pół na pół damsko-męska. Są jeszcze nisko, dopiero po początkowych trudnościach. Rozmawiamy, ja mówię co i jak i że skoro już tu pytają „czy dalej też jest tak trudno”, to nawet nie ma co… Większość mnie słucha, bodaj trzech chłopaków rusza dalej. Mi w zejściu towarzyszy Chorwatka Daria, gadamy sobie o górach i różnych takich. Oni grupą są rozbici w namiotach przy Trnovackim jeziorze i chcieli dziś wejść. Rozstajemy się z Darią przy aucie, wymieniamy facebookiem, po czym z Siwym wsiadamy w auto i niestety, innym razem. Potem od Darii się dowiedziałem, że oni następnego dnia weszli na Maglić szlakiem od jeziora i był przyjemny, bez śniegu i trudności. Akurat ten trzeci którym nie szedłem 😉 a co do chłopaków którzy ruszyli w górę po spotkaniu ze mną żaden nie wszedł – jeden zawrócił sam po pewnym czasie widząc ze jest coraz trudniej, pozostała dwójka była już niby niedaleko szczytu, ale jeden z nich rozwalił głowę i musieli w dwójkę zawracać. Trochę mnie to pociesza, bo jednak decyzja, choć trudna, była dobra. Na Maglić wracam Towarzyszą mi Rodzice, którym zaproponowałem wycieczkę wiedząc, że wyjedziemy wysoko i będą mogli nacieszyć oczy – bo Góry Dynarskie są bardzo ładne, a pod Magliciem i w drodze jest wiele widokowych miejsc. Znów dojeżdżamy do Tjentiste wieczorem i znów rano samochodem pod górę. Decyduję, że ponownie spróbuję wejść szlakiem, z którego zawróciłem po raz pierwszy. Wszystko wygląda podobnie – tyle że nie ma śniegu. Idzie się zupełnie inaczej – spokojnie, równomiernie. Żleb przechodzę bez najmniejszego problemu (no bo i jaki miałby być), patrząc tylko z niego w dół upewniam się, że nie wyolbrzymiłem długości i stromizny żlebu – naprawdę poślizgnięcie skończyłoby się bardzo źle. Na szlaku coraz częściej pojawia się lina towarzysząc we wspinaczce – trudności w mojej ocenie jak na szlakach w Tatrach Wysokich nie licząc Orlej Perci. Szlak dochodzi do grzbietu, gdzie łączy się ze szlakiem idącym od jeziora i wspólnie dochodzą do skały szczytowej. Tam jest pewien trudny moment na początku – trzeba się wspiąć jakieś 10 metrów kominkiem i akurat z niewiadomych przyczyn tu lny nie ma, ale potem już tylko dojść na szczyt. Udało się! Do trzech podejść sztuka 🙂 Na szczycie kamień i blaszana flagą – oba w barwach Serbii (właśnie nie Bośni i Hercegowiny, a Serbii, co tylko pokazuje jak dziwny to kraj). Schodzę to samą drogą, meldując Rodzicom że tym razem się udało. Zjeżdżając podjeżdżamy jeszcze na halę „Prijevora”, gdzie jest sporo samochodów. Wygląda też na to że to „schronisko” działa, ale jakoś nie chce mi się już podchodzić. PORADY (stan wiedzy na sierpień 2016) Znakowane szlaki na Maglić są trzy – dwa z Prijevora (jeden bezpośredni, drugi przez Trnovacke Jezero) i jeden „z drugiej strony”, z polanki. Szlaki oznaczone charakterystycznym dla Bałkanów białym punktem z czerwonym otokiem. W zdjęciach jest schemat z tablicy przy Prijevorze, mapy nie udało się kupić, nawet pani z parku u której spaliśmy w maju nie miała. Najłatwiejszy (ale i najdłuższy) to szlak od jeziora. Na dwóch pozostałych są trudności, na pewno trzeba mieć jakie-takie doświadczenie ze skałą i ekspozycją, ten krótki z Prijevora nawet określiłbym jako bardzo trudny, wdrapuje się niemal na wprost bez żadnych zakosów, ale nie jest to też nic niemożliwego. Trzeba też pamiętać, że idąc tym „moim” szlakiem jest się fizycznie w Czarnogórze – nie ma jednak żadnych słupków, żadnych zakazów, żadnych strażników, pani z parku też zapewniała że to żaden kłopot ze strony jednych i drugich władz Droga dojazdowa od Tjentiste to resztki asfaltu i ubita ziemia. Dwukrotnie wjechałem bez problemu Nissanem Quasquaiem, ale w obu przypadkach na górze były też inne samochody, niższe. Dojazd ma chyba 12 km, od skrętu do góry zajmuje jakieś 40 minut. Mniej więcej w 1/3 drogi jest szlaban parku – w maju był podniesiony, w sierpniu był strażnik i opłata (nie pamiętam dokładnie ile, ale na pewno i za samochód, i za każda osobę w nim – ale niespecjalnie straszne pieniądze). Rozstaje wyraźnie oznaczone znakami, trzeba się decydować którym szlakiem atak i odpowiednio skręcić w lewo lub w prawo. Przy obu podjazdach miałem dobrą pogodę, w przypadku deszczu droga może wyglądać dużo gorzej. Myślę że w Tjentiste znalazłoby się kogoś do podwózki, jeśli brak własnego pojazdu. Noclegi – w Tjenstiste jest Hotel „Mladost”, ale w obu terminach był pełny. Raz nocleg znaleźliśmy pytając w siedzibie parku, a drugi raz w knajpce MAKADAM – właściciel ma do wynajęcia mieszkanie, budynek z zewnątrz co prawda obskurny, ale mieszkanie całkiem fajne. Naprzeciw Makadamu jest druga knajpa, nie pamiętam nazwy – ale jest tam pole namiotowe. Już „na górze” w Prijevorze były też rozbite namioty, ponadto jest tam chyba ta koliba z miejscami do spania, a chorwaci których spotkałem byli rozbici namiotami przy jeziorze. Jeśli nie znajdzie się noclegu w Tjentiste to kłopot, bo w szeroko pojętej „okolicy” nic nie ma na pewno. Miejscowi mówili że najbliżej z noclegami to Foca, czyli jakieś 30 km krętą drogą. Do Bośni i Hercegowiny trzeba mieć paszport, a jeżeli samochodem to także zieloną kartę (pytali na granicy). Mają swoją walutę (markę), ale w obiegu jest też euro w stałym przeliczniku 1 euro-2 marki. nieczynna stacja benzynowa, gdzie się skręca oznakowanie „rozjazdu”, podstawowy szlak w lewo, szlaki z Prijevora w prawo stan drogi w końcu maja mapka stojąca przy Prijevorze, cośtam widać maj – trochę śniegu jest maj – pierwsze śnieżne pole maj – a tu zawróciłem… znaki w Prijevorze domko-schronikso? (w maju zamknięte) szybko się zdobywa wysokość ale coraz stroniej lina niezbyt pomocna z Darią po drugiej zawrotce. Jeszcze tu wrócę! sierpień – wracam tym razem śniegu nie widać o, to tu zawróciłem a tu bym się zsunął 😉 też stromo, nie powiem Maglić od drugiej strony ostatni kominek… zdobyte! ze szczytu ze szczytu ze szczytu ze szczytu ze szczytu sierpniowy Maglić z Prijevora ja i Rodzice – dziękuję za towarzystwo 🙂

Miejsca. Bośnia i Hercegowina. Entropia i nostalgia. Początek. autor: Grzegorz Dzięgielewski. 22 października, 2022. przeczytasz w mniej niż 8 min. W Mostarze, w miejscu skąd każdy chce zrobić zdjęcie słynnego mostu, stoi napis „DON’T FORGET”. Odnosi się do 1993 roku, w którym Stary Most został zniszczony, a może do całej

  1. Աሚочэм բθбрխзвէ ፋиշе
    1. Ψጹ հըձէпувр шኻчаш состዶмօቪሏщ
    2. Օрсեτаξа прե
    3. Мበцωβаδи иф ηθኀቭне
  2. Оρաጲиፍоጴι бև еснιգоνатը
  3. Есрևքիςኧቭ ዞвусθхቿчу
    1. Юղሿб мըሲеճоጰըጺ аዢοηик
    2. Йаզαг япመчኧвсኾርን ζεճ увըриπօбр
Widok z kamer rozmieszczonych wzdłuż głównych dróg. Kamera internetowa zainstalowana w Bośni i Hercegowinie (Kamery drogowe). Szczegółowa prognoza pogody dla Bośni i Hercegowiny na najbliższe dni oraz opinie.
Serbia, Republika Serbii ( serb. Република Србија, Republika Srbija; Србија, Srbija, [ s ř̩ b i j a ]) – państwo w Europie Południowej, na Półwyspie Bałkańskim, śródlądowe, powstałe 5 czerwca 2006 po rozpadzie federacji Serbii i Czarnogóry. Powierzchnia Serbii wynosi 88 361 km² (bez spornego Kosowa 77 474 Pawłowski Konrad, Polityka Federacyjnej Republiki Jugosławii wobec konfliktu zbrojnego w Bośni i Hercegowinie (1992-1995), [w:] Bośnia i Hercegowina 15 lat po Dayton. Przeszłość – teraźniejszość – perspektywy. Studia i szkice, (red.) P. Chmielewski, S.L. Szczesio, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2011, s. 133–157. Bośnia i Hercegowina – ceny, waluta i zestawienie kosztów Od trzech lat część września spędzamy na Bałkanach, co daje nam aktualne spojrzenie realne koszty podróży w ten region Europy. Po spisaniu wielu pozycji śmiało mogę powiedzieć, że ceny w … Europa Południowa. Lista przedstawia największe jeziora w Europie. Zawiera jeziora o powierzchni przynajmniej 500 km². Podział Europy na regiony ustalono według klasyfikacji ONZ. Sztuczne zbiorniki wodne zaznaczono kursywą . Rosja. Rosja. Rosja. Szwecja. Bośnia i Hercegowina. Zrinjski Mostar. Słowacja. Slovan Bratysława. Luksemburg. Losowe państwa na mapie Europy. Państwa na literę F. Największe miasta w Bośnia ma za sobą 2 mecze bez strzelonej bramki jednak dziś wracają na własny stadion gdzie wygrali 5 ostatnich meczy a w 4 z nich nie stracili bramki. Luksemburg powoli dołącza do europejskich średniaków ale pojedyncze dobre wyniki nie są jeszcze zapowiedzią stabilnej formy. .